jeśli film chociaż w połowie będzie tak dobry, jak książka M. Grzebałkowskiej - będzie dobrze :)
No hej. O Synu piszą w necie co święta bo on chyba zabił się w wigilię. Jakieś 2 lata temu się nimi zainteresowałem. Na you tubie obejrzałem o nich trochę filmów. Książkę kojarzę z Matras, nawet ją przeglądałem. Książka ma świetne recenzje na lubimy czytać. Myślę, że po Twoim komentarzu kupię ją sobie w prezencie:) Mówisz, że jest dobra? Ojciec równie ciekawy jak syn? Napisz czy się dobrze czyta i czy wcześniej znałaś ich obu? Film będzie miał pewnie premierę w zimę.
No hej. Relacja z ojcem ma ogromny wpływ na życie Tomasza. Obaj są niepospolici. Indywidualiści. Niezwykle inteligentni i twórczy. Mieli wiele dziwactw, nie ma drugich takich... To najlepsza polska książka biograficzna z jaką się zetknęłam. Życie pisze najlepsze scenariusze. Z czytaniem nie zwlekaj, nie zawiedziesz się, gwarantowane ! :)
Kupiłem początek ciężki jest o dziadku i pradziadku. Myślę, że jak pojawi się Tomek i przeprowadzka do Wawy to będzie ciekawiej.
będzie dobrze w Warszawie i jeszcze w Sanoku ... Tak sobie myślę, że starszy Beksiński i jego malarstwo to też niezła historia. A młody i James Bond ... ciekawe co by powiedział o Spectre :) Tej książki się nie zapomina, co świadczy o tym, że jest po prostu dobra. Tak jak nie zapomina się dobrego filmu.
Dotrwaj do końca bo naprawdę warto. Nie przepadam za biografiami, ale Beksińskich "pochłonąłem" błyskawicznie. Świetna książka o niesamowitych ludziach.
Dotrwałem do końca ale niestety o Zdzisławie przerzucałem strony. Zdzisław pisze kolejny list do Marii Turlejskiej etc. etc. Dopiero jak Tomek zaczął pracować w radio zrobiło się super. Ja polecam ale pół książki. Nie mam takiej cierpliwości.
Zdzisław Beksiński, jego malarstwo, stosunek do ludzi, cała historia z marchandem Piotrem Dmochowskim, relacja z synem, reakcja na kolejne próby samobójcze i na tę ostatnią, dziwactwa, wyprzedzanie swojego czasu - zarówno w twórczości, jak i np. w technologiach. Wreszcie jego śmierć. To wszystko nie jest ciekawe???
Nie dałem rady ale próbowałem. Doszedłem do 100 którejś strony i zacząłem przewijać. W książce skupiłem się głównie na Tomku. Film na pewno zobaczę. Kiedyś też może wrócę do książki.
Relacje z ojcem rzutują na jego życie więc żeby zrozumieć dlaczego losy Tomka potoczyły się tak a nie inaczej warto przeczytać całą książkę
Łatwo nie będzie dorównać książce. Ale życzę powodzenia i ciekawy jestem efektu końcowego.
Ciekawe jak pokarzą te femme fatale Tomasza. W książce nawet nie było ich imion. W internecie znalazłem tylko Nadkobietę. Też już nie żyje. Umarła chyba w zeszłym roku (zdaje się że na nowotwór). W 2014 była jeszcze na promocji książki. Myślę że trudno jej było żyć po śmierci Tomasza. Pewnie czuła się częściowo winna. Szkoda, bo to chyba najmądrzejsza była z jego kobiet.
O lol, czyli tak czy siak Tomek miałby przeje*ane, jak by go nie rzuciła, to by mu na raka kitła, no co za wredny wuj ludziom los ustawia :/
Jeśli chodzi o kobiety to Tomasz był tragiczny. To tylko i wyłącznie jego wina, że nie miał nikogo. Ale w ogóle co to za kobiety były...jakieś bezmyślne nastolatki... Tak wszyscy piszecie, że to takie biedactwo, a sami byście pewnie z nim nie wytrzymali dwóch dni. Wiele już się naczytałem o Beksińskich i wydaje mi się, że Zdzisław i Tomasz byli ekscentrykami tyle, że ojciec był zdrowy psychicznie, a Tomek już nie.
Żeby tylko reżyser nie spieprzył... Mam ogromną nadzieję, że pomimo młodego wieku i niewielkiego doświadczenia przy takich poważniejszych produkcjach, uda mu się stworzyć coś dobrego. Szkoda byłoby marnować taki duży potencjał, bo chyba nikt nie zaprzeczy, że historia, życie czy też twórczość Beksińskich, to temat idealny na film.
Faktycznie, reżyser b. młody. Na pewno czuje ten ciężar na barach. Za to jak mu się uda, to ho, ho !
Tylko nie zapominajmy o tym, że Zdzisław lubił słuchać disco polo podczas malowania obrazów... :P
Ja nie myślę, ja to wiem :D Wyczytałam to w jakimś wywiadzie z nim z późnych lat 90.
Odgrzebię w wolnej chwili ten wywiad i wrzucę skany :D
Mam nadzieję, że pamięć mnie nie myli, bo czytałam go przynajmniej 3-4 lata temu. Do tego stopnia mnie zaszokowała ta informacja, że do tej pory tylko to pamiętam z tamtego tekstu...:P
Co Ty bredzisz Kolego, przecież to był meloman. Gdziekolwiek się nie wczytasz, jakikolwiek wywiad nie przejrzysz - pisze / mówi o muzyce klasycznej. Jak niżej napisałam - jeśli rzeczywiście znalazłeś jakieś info jakoby pan Zdzisław słuchał disko polo to albo źle zrozumiałeś albo pisał to jakiś gruby troll. Mam nadzieję, że przez trzy tygodnie od Twojego wpisu zagłębiłeś się w temat i zweryfikowałeś te bzdury. jeszcze raz wrzucam rzetelny wywód na ten temat:
www.last.fm/pl/group/Zdzislaw+Beksinski/forum/54284/_/260368/2
Udało mi się znaleźć wywiad i pomyliłam się w jednym: tłem malowania obrazów było DISCO, ale nie polo :D
co Wy mówicie, jakie disko polo, Alex, Ty chyba czytałeś jakieś trollerskie bzdury.
http://www.last.fm/pl/group/Zdzislaw+Beksinski/forum/54284/_/260368/2
Widziałam film na pokazach przedpremierowych. Czytałam książkę - świetna. Beksińskich znam od dziecka.
Teraz o filmie.
Kiepski, nudny i traktujący po łebkach problem tej rodziny. Mimo świetnego aktorstwa, film ciężko się ogląda, brakło pomysłu na scenariusz. Szkoda, zmarnowany temat.
U mnie od dziecka oznacza - miałem czternaście lat jak usłyszałem pierwszą audycję, przeczytałem pierwsze felietony. Piętnaście jak zobaczyłem pierwsze obrazy. Minęło wiele już tych lat. Czekałem z utęsknieniem a wpadam na takie "małe tropy", wpisy osób które znały, słuchały, podziwiały i mówią to samo co Ty a nawet jeszcze mocniej krytykują chociażby sposób w jaki został pokazany obraz Tomasza (ktoś napisał, że został pokazany jako psychicznie chory człowiek. Jutro się przekonam
@jolakwach przeczytałam Twój komentarz przed obejrzeniem filmu i miałam nadzieję, że podeszłaś do niego wyjątkowo krytycznie, ale teraz - już po seansie - mogę podpisać się pod tym, co napisałaś.
Widziałam wczoraj.. Przerósł moje oczekiwania. Dla mnie rewelacja. Chyba lepiej odtwórców głównych ról dobrać nie można było. Seweryn i Ogrodnik to..Beksińscy nie do odróżnienia. Matka zresztą też świetna.. Trochę tylko męczące są czasami zamierzone nieostrości obrazu..
W Poniedziałek o 22:00 Trójka nada ostatnią audycję TB z 12.12.1999 w całości. Chociaż który to już raz. Oni chyba naprawdę nie mają nic innego w archiwach.
To już jest cyrk na kółkach. Ostatnia audycja puszczana już chyba z 10 raz. Można ją ściągnąć z neta w minutę. Tomasz wykreowany lata temu na Boga, tak naprawdę był facetem z którym nikt na codzień by nie wytrzymał.
Ale nikt nie proponuje, żeby Beksińskiego uznać za życiowego supermana. Raczej chodzi o jego rolę jako charyzmatycznego animatora muzyki.
Skrytykowałem Tomka we wcześniejszym wpisie, ale jak zobaczyłem film to zdecydowanie muszę stanąć w jego obronie. To nie jest film o rodzinie Beksińskich, a już na pewno nie ma tam Tomka...
Czytałam, że Tomasz Beksiński w ogóle nie był "fajny", był rozpieszczonym, neurotycznym człowiekiem, który nie potrafił sobie poradzić z życiem nawet w wieku 40 lat. Ale wydaje mi się, że ten Tomasz Beksiński pokazany w filmie był jednak trochę przerysowany, to mi w niektórych scenach przeszkadzało.
Ale jakim on byl czlowiekiem to mnie nigdy nie interesowalo, dla mnie liczylo sie tylko to jakim byl prezenterem. Jak przepieknie potrafil opowiadac o muzyce . Jedyny taki glos. Ile radosci sprawil takim zwyklym ludkom jak ja , mial taką moc, ze potrafil zarazic muzyka, ktorej sie nie lubilo.To co teraz powstalo film i ksiazka to wizja rezysera, pisarki. Rodzina Beksinskich przewraca sie w grobach teraz.
Trójka wczoraj udostępniła ok. sześciominutowy film autorstwa ZB, przedstawiający Tomka w radiu podczas nadawania audycji z 01.11.1988 roku. Na stronie tb.mp3 w wykazie audycji takowej nie znalazłem. Jeśli wierzyć dacie nagrania - dzień później odbyła się ostatnia katastrofa lotnicza PRLu. Pod filmem napisano że owa sekwencja pochodzi z powstającego właśnie filmu dokumentalnego o rodzinie Beksińskich. Oby to nie było drugie "Z wnętrza", które powstało nie wiedzieć dlaczego gdyż nigdzie nie można tego zobaczyć.
Dziś dotarła do mnie książka "Tomek Beksiński - portret prawdziwy" Wiesława Weissa.
Dotarł też prenumerowany od wielu lat Teraz Rock...
W poniedziałek 26.09.16. Trójka poświeciła Tomkowi cały wieczór i prawie całą noc bo od 19 do 2 w nocy. Najpierw Tomka w Trójce wspominał pięknie Anna Gacek z udziałem zaproszonych gości. Potem był wywiad z twórcami filmu "Ostatnia Rodzina". Wywiad - katastrofa, chaos i brak znajomości tematu. Potem Trójka odtworzyła ostatnią audycję Tomka "Trójka pod Księżycem"...
Książkę zaliczę w najbliższym czasie.
Filmu jeszcze nie widziałem.
Cytat z najnowszego Teraz Rock, o filmie pisze autor ww. książki Wiesław Weiss:
"Ile pychy i podłości trzeba mieć w sobie, żeby tak wykrzywić czyjś obraz i zaprezentować go światu! Ile pogardy dla osób, które tego kogoś znały, lubiły, kochały!"
Hmm... Jestem z Trójką od bardzo dawna. Słuchałem wielu audycji Tomka w Trójce. Najmilej wspominam pewną audycję gdy w towarzystwie pewnej pani analizowali i cytowali teksty z płyt Lacrimosy. Czytałem wszystkie felietony Tomka w Tylko Rocku.
Fanom TB polecam książkę...
...reszta niech idzie na film...
Ja też właśnie dostałem dziś książkę. Będzie co czytać dzisiaj w pracy na nocce. Uderzające jest to że po wstępnym przeglądaniu zdjęć mam wrażenie jakbym widział całkiem inną osobę niż tą na temat której przez ostatnie kilka lat zgłębiałem wszelką możliwą wiedzę.
Ta audycja o której mówisz to "Noc z Lacrimosą" 24.10.1999 z udziałem Moniki Makowskiej.