Już na zawsze będę ją pamiętała jako Lanę. W ogóle to ta stylistyka z lat 60 , imię tej postaci i jej typ urody sprawia, że mam wrażenie, że jest jakąś starszą siostrą Lany Del Rey. Bardzo złożona postać. Na początku byłam pewna, że to biedna dziennikareczka a potem się okazało jaka z niej sucz.
Dokładnie o tym samym myślałam, gdy to oglądałam. I jeszcze to imię - Lana. Myślę, że jest w tym jakieś ciche nawiązanie do Lany del Rey ;)
Niewiele się pomyliłaś, Lana jedna i druga, to wykreowany produkt. Jedna postać filmowa, a druga piosenkarka, która została "vintage", a wcześniej nikt o niej nie słyszał, dopóki nie zmieniła stylu :p
Ciekawe , czy po traumatycznych przeżyciach nie zmieniła CI się osobowość. 'Co cię nie zabije , to cię wzmocni '- jest takie przysłowie, myślę, że nie od parady.